Strona główna > Poradnik inwestowania > Okres zwrotu z inwestycji
Podejmowanie decyzji inwestycyjnych to niełatwa sztuka łączenia biznesowej wizji z finansową rzeczywistością. Ograniczone zasoby, którymi dysponują inwestorzy, zmuszają do dokonania wyboru pomiędzy konkurencyjnymi opcjami. Okres zwrotu jest jednym z najprostszych i najbardziej intuicyjnych wskaźników, który pozwala ocenić zyskowność inwestycji i ocenić, jak szybko można odzyskać zainwestowane środki. Jak prawidłowo obliczać i interpretować okres zwrotu z inwestycji?
Okres zwrotu z inwestycji, znany również jako payback period, to nic innego jak czas potrzebny, aby odzyskać koszty poniesione na realizację konkretnego projektu czy inwestycji.
Oblicza się go, dzieląc całkowity koszt inwestycji przez wartość rocznych przepływów pieniężnych netto, co określa, po jakim czasie inwestycja zacznie przynosić zyski. Metoda ta jest stosunkowo prosta i intuicyjna, jednak nie uwzględnia wartości pieniądza w czasie ani przyszłych przepływów po okresie zwrotu. Między innymi z tego względu często używana jest w połączeniu z innymi wskaźnikami, takimi jak NPV (ang. Net Present Value, czyli wartość bieżąca netto) czy IRR (ang. Internal Rate of Return, wewnętrzna stopa zwrotu), które dostarczają bardziej kompleksowej analizy opłacalności inwestycji.
Obliczając okres zwrotu z jakiejkolwiek inwestycji, trzeba być świadomym jego związku z ryzykiem – występuje tu prosta zależność, która wskazuje, że im dłuższy jest okres zwrotu zainwestowanego kapitału, tym większe jest ryzyko ponoszone przez inwestora. Mniejsza jest ponadto bieżąca wartość pieniądza. Podejmując decyzję o realizacji konkretnego projektu inwestycyjnego, warto wziąć to pod uwagę – mniej ryzykowne i korzystniejsze mogą się okazać dwa projekty krótkoterminowe niż jeden duży, ale długotrwały.
Obliczanie okresu zwrotu polega na podzieleniu całkowitego kosztu inwestycji przez przepływy pieniężne netto w skali roku:
Okres zwrotu = Koszty inwestycji / Roczne przepływy pieniężne netto
Prześledźmy to na prostym przykładzie – jeśli przedsiębiorstwo zainwestowało 500 000 zł, a przepływy pieniężne w roku wynoszą 200 000 zł, okres zwrotu wynosi 2,5 roku. Należy jednak pamiętać, że ta metoda nie uwzględnia zmiany wartości pieniądza w czasie ani przyszłych przepływów po okresie zwrotu. Dlatego często stosuje się ją w połączeniu z innymi wskaźnikami, takimi jak wspomniane już NPV czy IRR, które dostarczają bardziej kompleksowej analizy opłacalności inwestycji.
Okres zwrotu można liczyć na kilka sposobów w zależności od tego, jak bardzo precyzyjny wynik chcemy uzyskać. Do najpowszechniej stosowanych metod obliczania okres zwrotu zaliczamy:
Czas zwrotu inwestycji, czyli okres, w którym inwestor odzyskuje zainwestowane środki, jest uzależniony od wielu czynników. Zrozumienie tych czynników pozwala przedsiębiorcom lepiej planować i oceniać potencjalną rentowność inwestycji. O jakich konkretnie czynnikach mowa? Do najważniejszych zaliczamy:
Okres zwrotu i stopa zwrotu to dwa kluczowe wskaźniki używane do oceny opłacalności inwestycji, jednak różnią się one w swoim podejściu i zastosowaniu.
Okres zwrotu obliczamy, gdy chcemy wiedzieć, jak dużo czasu potrzeba do odzyskania początkowych nakładów inwestycyjnych z przyszłych przepływów pieniężnych. Jest to wskaźnik wyrażany w jednostkach czasu (np. lata, miesiące), który nie uwzględnia wartości pieniądza w czasie ani zysków po osiągnięciu progu rentowności.
Stopa zwrotu (ang. Return on Investment – w skrócie ROI) wyraża natomiast opłacalność inwestycji jako procent zysku osiągniętego w analizowanym okresie w relacji do poniesionych kosztów. Jak obliczyć stopę zwrotu? Może być ona obliczana na podstawie różnych metod, w zależności od tego, jak wiele czynników osoby decyzyjne chcą wziąć pod uwagę. Jeśli inwestor analizuje projekt charakteryzujący się podwyższonym poziomem ryzyka, którego perspektywa jest raczej długoterminowa, nominalny wskaźnik zwrotu prawdopodobnie nie pozwoli na podjęcie rozsądnej decyzji.
Jakie rodzaje stóp zwrotu z inwestycji wyróżniamy?
Nominalna stopa zwrotu to wskaźnik, który mierzy przychód z inwestycji w odniesieniu do jej kosztów bez uwzględnienia inflacji. Oblicza się ją jako stosunek zysku netto do zaangażowanego kapitału. Do jej największych zalet niewątpliwie należy prostota i łatwość interpretacji. Z drugiej jednak strony nie odzwierciedla rzeczywistej wartości nabywczej zysków. Wysoka nominalna stopa zwrotu może być myląca, jeśli inflacja jest również wysoka. Z tego właśnie względu nominalna stopa zwrotu użyteczna jest w krótkoterminowych analizach inwestycyjnych, gdzie inflacja nie ma znaczącego wpływu na wyniki.
Realna stopa zwrotu to nic innego jak stopa nominalna skorygowana o inflację, dzięki czemu odzwierciedla rzeczywistą wartość nabywczą zysków z inwestycji. Jakie ma zalety? Daje bardziej realistyczny obraz zysków i umożliwia porównanie rentowności inwestycji w różnych warunkach ekonomicznych. Problemem może jednak być właściwe oszacowanie inflacji – bez precyzyjnych prognoz uzyskany wynik może okazać się mylący.
Rzeczywista (efektywna) stopa zwrotu to wskaźnik, który uwzględnia nie tylko inflację, ale także wszystkie koszty związane z inwestycją (np. podatki, opłaty). Zapewnia pełniejszy obraz rentowności inwestycji i pomaga lepiej ocenić efektywność inwestycji po uwzględnieniu dodatkowych wydatków. Pisząc o wadach, wspomnieć trzeba o złożoności obliczeń. Wymaga dokładnych danych o wszystkich kosztach związanych z inwestycją i może być trudniejsze do zrozumienia dla mniej doświadczonych inwestorów. Metoda ta jest pomocna w analizach długoterminowych oraz przy ocenie bardziej złożonych inwestycji, gdzie różne koszty mogą znacząco wpłynąć na ostateczny wynik finansowy.
Każda z tych stóp zwrotu ma swoje miejsce w analizie inwestycyjnej i niesie za sobą zarówno wady, jak i zalety. Chcąc obliczyć ROI dla konkretnej inwestycji lub w celu porównywania kilku konkurencyjnych projektów, zawsze warto uwzględnić szerszy kontekst, horyzont czasowy oraz cele inwestycyjne.